Niziołek słuchał opowieści z mieszanymi uczuciami. To wszystko wydawało się strasznie podejrzane. Spojrzał na starca, zaciągnął się dymem puszczając po chwili w górę dwa idealne kółka. Jeśli dobrze zrozumiałem to chcesz, żebyśmy zdobyli tą włócznie z jakiegoś grobowca. Na dźwięk słowa "grobowiec" niziołek wzdrygnął się odruchowo. Nie bardzo uśmiechało mu się okradanie mauzoleów. W takim razie może nam powiesz, czym różni się ta włócznia od innych? Na tym rysunku wydaje się normalna, warta co najwyżej kilka złotych koron, a ty każdemu z nas oferujesz aż po 20. Nie sądzisz, że to wydaje się trochę dziwne? Ludo dalej bawił się swym sztyletem czekając na odpowiedź. |