Wątek: Trudna Sprawa
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-02-2008, 22:47   #111
lopata
 
lopata's Avatar
 
Reputacja: 1 lopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumny
Krasnoludowi nie spodobało się to, że jego blef nie wyszedł. Nie zmartwiło go to zbytnio, zwłaszcza, że nie raz miałtego typu odzywki. Ale nie zamierzał pobłażać nasyłaniu na niego jakiś amatorów. Kiedy do karczmy dostał się Lilawander mówiąc o zapłacie za rachunek Snorri odwrócił się raptownie do elfa

-OSZALAŁEŚ! Nie dawaj mu złamanego miedziaka bo nic nie kupiłem. A Wy parszywe psy-Snorri odwrócił się w stronę pozostałych dwóch ochroniarzy-Zdechłe szczury znikać mi z oczu bo własne głowy szukać będziecie pod stołami. WON MI!

Snorri nie na żarty się zdenerwował a twarz przybrała purpury z gniewu. Jego maniakalne zachowanie w poszukiwaniu wszelkiego zagrożenia powodowało, że broń wciąż była dzierżona w rękach krasnoludzkiego zabójcy. Nie musiał czekać na zbyt wiele. Wyczulony na każdy fałszywy ruch nie raz potrafił zaskoczyć przeciwnika swoją zręcznością. Tu miałdo czynienia raptem z dwoma miejskimi chłopkami, wyrostkami, które dostały kawałek broni do ręki i myślą, że potrafią nią władać. Często w rzeczywistości było tak, że w mniemaniu wojownika machali nimi jak cepami. W końcu gdzie mogli się nauczyć walczyć skoro ciągle przebywają w mieście i tłukąpo głowach jedynie obszczymurków. Warknął groźnie na nich i odwraca się do karczmarza jeśli ci odejdą.
 
__________________
"...a ścieżka, którą podążać będą zaścieli trawy krwią bezbronnych i niewinnych. Szczątki ludzkie wskrzeszać będą do swych armii aż do upadku wszelkiego życia. Nim słońce..."
lopata jest offline