Beriand uśmiechnął się. -Mam wodę i mleko... żadnej wódy. A możesz mi coś za to powiedzieć? na przykład czy widziałeś tu gdzieś taki kurhan z grobowcem? Powinien gdzieś być w tym lesie.
Beriand jeszcze raz się uśmiechnął. Nie wiedział kim jest ten ktoś, ale chyba nie miał złych zamiarów. A może być użyteczny. Ciekawiło go też co z resztą... |