Tanna usiadła przy drewnianym stole, niedaleko kominka. Zdjęła płaszcz i położywszy go na siedzisku gestem zaprosiła towarzyszy. Zapachy w gospodzie przypomniały jak bardzo jest głodna.
__________________ Touhdouny bi dafa eyneik
Farehny w gouli ana rageaa
Halely dounyaya |