postacie Nokturna i Thomasa
mam jedno ale... chcialbym byscie sie bardziej zachowywali jak Revhis i Mailin.. znaczy. Nie wspominając o tym co pisałem Nokturnowi jak zaczynal grac;] jaka jego postac ma byc, czy tez moze byc.. to juz olać. Ale.. ale... Oktawiusie ja rozumiem że twoja postac teskni, ale niektore rzeczy brzmia jakbys zaraz miał się w SSJ zamienić:P fajnie że to tak postrzegasz i wykorzystujesz to. W sumie każdy by myslal o tym i starał się przezyć dzięki temu, ale moze troche mniej patetycznie w sensie tak wzniośle.
A Nokturn:P twoja postac nie ma 1 mln jednostek a raptem setke:] przypominam w DB od progu dowódcy ginuy force istoty tamte potrafiły ukrywac energie i zwiększac ją. W tym stanie rozumiem o kilka jednostek, ale to nie jest tajemna, okrutna, magiczna i ukryta moc, którą wybuchnie i zmiecie wszystkich w powierzchni ziemi.
aczkolwiek DB miało wiele błędów i dziur to te wszelkie ukryte moce i energie to nie ten poziom
Rozumiem że chcielibyście nagle wybuchnąć złością i podnieść swą energię o 50% zadziwiając przeciwnika.. ale to wyższa pułka. A jak pisałem napoczątku w tym świecie kontrola energii ogranicza się do latania i wystrzeliwania pocisków czy strumieni KI.
Wydaje mi się że postacie Mailin i Revhis czyli Kors i Anubis inaczej to wszystko postrzegają - nie ma w nich ukrytej energii, złości która ma nagle wybuchnąć i uratować świat itp. Wszystko powoli
dojdziemy i do tego.