Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-02-2008, 12:51   #106
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
Plaża
Czas miną Wam na rozmowach i pracach. W momencie w którym Wallace kończył procę do plaży przypłyną Samuel. Całą łódź miał zapakowaną skrzyniami i workami. Gdy dopłyną do brzegu, pomogliście mu wciągnąć łódkę.
-Mam wszystko co chcieliście. W skrzyniach jest prowiant, solone mięso, ryba i suszone owoce.
Ręką pokazał na łódkę.
-Tam leży Twój plecak. Wydaje mi się, że jest tam wszystko. Pomóżcie mi to przenieść.
Zaczęliście nosić ekwipunek. W momencie, kiedy kładliście drugą partię z lasu wyszedł fenn z kobietą.

Reyfu i Apsu
Wróciliście na plażę, nie było Was trochę. Samuel, Edic i Wallace nosili właśnie skrzynie, worki i inny sprzęt ze statku. Gdy Was zobaczyli do Reyfu podszedł Samuel.
- I co? Jesteśmy tu sami? Przyniosłem dużo jedzenia i sprzęt o którym powiedziałeś. Oni zrobili jedzenie i rozbili obozowisko. Trzeba zjeść a potem ustalić warty.
 
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]
Szarlej jest offline