Plaża
Czas miną Wam na rozmowach i pracach. W momencie w którym Wallace kończył procę do plaży przypłyną Samuel. Całą łódź miał zapakowaną skrzyniami i workami. Gdy dopłyną do brzegu, pomogliście mu wciągnąć łódkę. -Mam wszystko co chcieliście. W skrzyniach jest prowiant, solone mięso, ryba i suszone owoce.
Ręką pokazał na łódkę. -Tam leży Twój plecak. Wydaje mi się, że jest tam wszystko. Pomóżcie mi to przenieść.
Zaczęliście nosić ekwipunek. W momencie, kiedy kładliście drugą partię z lasu wyszedł fenn z kobietą. Reyfu i Apsu
Wróciliście na plażę, nie było Was trochę. Samuel, Edic i Wallace nosili właśnie skrzynie, worki i inny sprzęt ze statku. Gdy Was zobaczyli do Reyfu podszedł Samuel. - I co? Jesteśmy tu sami? Przyniosłem dużo jedzenia i sprzęt o którym powiedziałeś. Oni zrobili jedzenie i rozbili obozowisko. Trzeba zjeść a potem ustalić warty.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |