Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2008, 13:01   #6
Regot
 
Reputacja: 1 Regot ma w sobie cośRegot ma w sobie cośRegot ma w sobie cośRegot ma w sobie cośRegot ma w sobie cośRegot ma w sobie cośRegot ma w sobie cośRegot ma w sobie cośRegot ma w sobie cośRegot ma w sobie cośRegot ma w sobie coś
Kruk:
Podszedłeś do ogniska gdzie jedna z osób trzymała butelkę wódki, niemal nie napoczętą. Ile to czasu minęło od kiedy coś wypiłeś? dni? tygodnie? zbyt długo. Stanowczo zbyt długo by móc sie oprzeć. Nie miłosiernie suszyło cię w gardle, poprosić? może lepiej zabrać i szybko zaspokoić pragnienie? jedno nie ulegało wątpliwości. Ta butelka a raczej jej zawartość musi być twoja. Owa osoba próbowała odejść od ogniska jednak wpadając na ciebie przewróciła sie.
Mała dziewczynka przebiegająca obok, zdawała sie wyglądać jak Ania, miała mała czerwona sukienkę podartą i zabrudzoną, twarz miała pokrytą kurzem i niedomytą lecz jesteś pewien ze to właśnie ona. Albo nie, co jeżeli to tylko złudzenie? nie raz wydawało ci sie że ją odnajdujesz a okazywała sie być obcym dzieckiem. Może i tym razem tak jest?

Michau
Gdy chciałeś odejść od ogniska wpadłeś na kogoś i przewróciłeś sie. Nie wierz czy to przez alkohol ale twarz obcego wydawała sie zimna i blada. Nic nie mówiąc wpatrywał sie jedynie w butelkę wódki. Nie wiedziałeś za bardzo co zrobić dać mu? spławić go i zabrać wódkę? nie, to ostatnie raczej nie, wódka nie była pierwszej jakości więc może i zaszkodzić. Obcy odwrócił nagle bez powodu wzrok gdzieś na bok, jakby coś lub kogoś obserwował. Ty jednak nie zauważyłeś nic poza bawiącą sie trojką dzieci.

Marek
Dochodzą do ogniska zauwarzasz jedynie trzech ludzi, reszta pewnie gdzieś poszła. Po chwili jeden z nich odszedł a zostali jedynie dwaj. Zdziwiło cię to bo za zwyczaj przy ognisku przebywa więcej osób a poza tym nie znałeś żadnej osoby siedzącej przy ognisku. To może być jednak okazja, skoro ich nie znasz to znaczy że przybyli najpewniej z daleka, a skoro tak to mają jakieś ciekawe historie. Może warto z nimi porozmawiać? Gdy zbliżyłeś sie do ogniska dostrzegłeś jeszcze jedną osobę, nie zauważyłeś jej wcześniej ponieważ stała w cieniu. To również był jakiś nowy lecz ten wyglądał niczym żywy trup. Stał pochylony nad jednym z siedzących przy ognisku, ten akurat trzymał wódkę może o to chodzi? Ty jednak nie rozumiesz jak można pić to coś, nazywają to wódką ale dla ciepie to jakaś śmierdząca woda.

Cichy:
"Siwo brody do którego zagadałeś najwyraźniej cię już nie usłyszał, poszedł w kierunku starej pół ciężarówki gdzie zebrało sie trochę ludzi. Zostałeś przy ognisku sam z obcym ci kolesiem, ten wziął jeszcze łyk wódki po czym, spróbował wstać. Ku twojemu zaskoczeniu, a także zapewne i jego. Wpadł na osobę stojącą za nim, w skutek czego przewrócił sie. Sytuacja wydał ci sie śmieszna zwłaszcza wyraz twarzy przewracającego sie. Zapadła krótka chwila ciszy podczas której oboje wymienili sie spojrzeniami a stający nad obcym, małomówny czy raczej cichy nieznajomy skierował wzrok za przebiegającą obok dziewczynką.
 
Regot jest offline