Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2008, 21:35   #2
sante
 
sante's Avatar
 
Reputacja: 1 sante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodze
Nicola zdjęła chustę z głowy I wydrzemała ją z wody. O ile na początku mogła jakoś chronić przed rozwianiem włosów, o tyle teraz jeżdżenie z mokra chustą na głowie mogło źle się skończyć. Właściwie to ją zastanawiało, dlaczego nie zajechali gdzie pod zadaszenie, przecież dalsza jazda w taką pogodę była nie dość, ze niebezpieczna dla motoru i zdrowia, to też i dla nich samych niewygodna. Spojrzała na przemawiającego kapłana. Gadał coś do tłumu. Najwyraźniej ktoś zwał się Sodoma i Gomora. Nicola z zaciekawieniem rozejrzała się po ludziach, szukając osób o które tez mogło chodzić. Dość nietypowe imiona jak na Japończyków, bo tylko oni tu byli. Jurobei Isayama siedział na swoim motorze tuż obok niej, toteż, że był najbliżej zapytała jego.
- Ciekawe, które to sÄ… laski, ta Sodoma i Gomora. CaÅ‚kiem dziwne imiona. ZresztÄ… facet też dziwny, bo tÅ‚um ludzi przed nim stoi, a on coÅ› plecie na bezczelnego tylko do jakiejÅ› dwójki. Handlarz może, jaki, bo coÅ› też o ewangelii mówiÅ‚. – dziewczyna przeniosÅ‚a wzrok z towarzysza na obcego „sprzedawcÄ™”, zsiadÅ‚a z motoru i go wyÅ‚Ä…czyÅ‚a. WÅ‚aÅ›ciwie to już zapomniaÅ‚a, ze przed momentem zadaÅ‚a pytanie koledze. Odpięła jednÄ… kaburÄ™ z broniÄ… i przypięła sobie do pasa. RuszyÅ‚a przed siebie i przepchnęła siÄ™ przez ludzi, tÅ‚oczÄ…cych siÄ™ dookoÅ‚a wraków pojazdów.
- Przepraszam, ja mam pytanie – zagadnęła do klechy zaraz jak tylko wysunęła siÄ™ na przód tÅ‚umu – co to jest ta ewangelia? Po ile pan to sprzedaje? W ogóle to dziwnÄ… porÄ™ sobie pan wybraÅ‚ na handlowanie. Deszcz zdaje siÄ™, ze szybko nie ustÄ…pi. – dziewczyna pogÅ‚adziÅ‚a sobie krÄ™cone wÅ‚osy, które trochÄ™ siÄ™ rozprostowaÅ‚y pod naporem wody. – I… - chciaÅ‚a coÅ› jeszcze dodać, ale nagle urwaÅ‚a wpół-sÅ‚owa. Przerażona przecisnęła siÄ™ przez tÅ‚um I dobiegÅ‚a do swojego motoru. Jej obawy sprawdziÅ‚y siÄ™. Jej ulubiony, pluszowy miÅ› przywiÄ…zany do kierownicy byÅ‚ caÅ‚y mokry. ZmartwiÅ‚o jÄ… to, bo teraz zanim wyschnie minie sporo czasu. A zasypianie z mokrym misiem nie byÅ‚o wcale fajne.
- Dobra, zmywajmy siÄ™, gdzieÅ› pod jakieÅ› zadaszenie. Mam już dość tego deszczu. – rzuciÅ‚a do swojej kompani.


Nicola i jej motor:
 
__________________
"War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout"

Ostatnio edytowane przez sante : 13-02-2008 o 21:40.
sante jest offline