Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-02-2008, 11:58   #108
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Tiba spojrzała posępnie na papiery, które właśnie przeglądała wraz z towarzyszami. Znów nie potrafiła pojąć przesłania abstrakcyjnych, ludzkich rysunków, co wprawiało ją w markotny nastrój. Jedynym pocieszeniem było to, że pozostali z watahy również nie wydawali się rozumieć skryptów Tańczącej.

Która mogła być godzina? Raczej późna czy już wczesna?
Lupuska poczuła się nagle bardzo zmęczona.

- Wraz z nowym dniem przyjdą nowe obowiązki, nowa wiedza, którą trzeba będzie udźwignąć. – rzekła cicho, przyglądając się po kolei wszystkim, na dłużej zawieszając wzrok na postaci Skaczącego. – Winniśmy mieć siłę ku temu, a tę daję nie tylko hart ducha, ale też ciała. Tak myślę... Czy nie czas już na odpoczynek?

Tiba poczuła się trochę zawstydzona, mając świadomość, że oto Joanna czeka na ratunek, ale wychodziło na to, że i tak tej nocy już wiele nie zdziałają. To dzień kolejny miał przynieść odpowiedzi i otworzyć nowe ścieżki.
Chcąc się jednak jakoś usprawiedliwić, dodała jeszcze:

- Nawet ten przeklęty dom już śpi... bo raczej nie zadławił się swą żółcią.

To był komentarz bardziej w stylu Marka niż jej własnym, dlatego Tiba spojrzała zaciekawiona na homida, by sprawdzić czy dostrzegł to.
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline