Panowie, powiem tak. Według mnie, sesja przez neta to miejsce w ktorym zwiększamy nasze umiejetnosci pisarskie, jednoczesnie sie bawiac. Osobiscie podoba mi sie "mistrzowanie" Mordragona, lecz narazie odczuwam sesje jak długi prolog, gdyż nie wiemy jaki jest cel całej sesji i tym podobne. Może to dobrze, może źle. Mi sie podoba, jednak jeśli potrwa to jeszcze długo to stwierdze, że nie masz nowych pomysłów ; d |