Wątek: Znany Świat
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2008, 08:42   #28
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Jeff z pewnym zdziwieniem spojrzał na sir Ranorda.
Propozycja przełożenia pojedynku, złożona przez księcia, nie powinna zostać odrzucona bez poważnej przyczyny. A taka nie istniała, skoro wszyscy udawali się do Rudedorfu. Widać rycerz zdenerwował się nie na żarty, a to nie wróżyło najlepiej mości Devonowi.
Z drugiej strony należała mu się nauczka za głupotę, a walka stoczona na warunkach złożonych przez rycerza nie musiała skończyć się rozlewem krwi.
Spojrzał na moment na kapłana. Usiłował sobie przypomnieć, który to ze sług bożych podróżuje ciągle z księciem. Wśród z licznych acz niespójnych pogłosek, jakie na temat Juliusa Gelterburga krążyły po Leuw, nazwisko towarzyszącego mu kapłana również się pojawiało...
"Ciekawe, że skromny sługa boży nosi taki wspaniały krucyfiks" - rozbawiona myśl przemknęła mu przez głowę. - "I że bardziej pali się do walki, niż książę... W dodatku nie pije..."
Te dwie ostatnie myśli wymagały kilku chwil poświęconych na rozważania. Na to jednak nie było czasu, jako że nagle głos zabrał człowiek, który, nie zaproszony, dosiadł się do ich stołu.
Jeff w duchu podziękował Bogu, że akurat nic nie jadł, ani nie pił, bo z pewnością by się zakrztusił. Nie bardzo wiedział, czy śmiać się, czy płakać. Miał tylko nadzieję, że reszta towarzystwa potraktuje opowieści, które może przełknąłby kmiotek w zapadłej dziurze, jako dobry żart i nie wyrzuci bajarza na zbity pysk...
Z wesołym błyskiem w oczach spojrzał na Alisę, która z ochotą podjęła temat rozpoczęty przez Mortadellę.
Wieczór zapowiadał się coraz bardziej interesująco...
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 15-02-2008 o 12:34.
Kerm jest offline