Wątek: Trudna Sprawa
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2008, 14:48   #119
Lotar
 
Lotar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwu
Smile Hello

W karczmie zostało mało ludzi. Oprócz tajemniczego jegomościa w kącie i drużyny wszyscy poszli. Czterej żeglarze chwiejnym krokiem wrócili na swoją łajbę, a dwóch pijaczków poodprowadzał do domów kelner. Śnieg zasypał całą ulice tak siarczyście, że biały puch sięgał podróżnym do kostek, a wciąż bardzo prószyło.
- Wiesz co elfie? Chyba niedługo żyłeś w naszym, ludzkim gronie. Sądzę tak bo nie znasz się w ogóle na naszej ludzkiej podejrzliwości. Toż to przecie nie od dawna wiadomo, że większość ludzi to lud prosty i Magią się nie para w przeciwieństwie do twoich ziomków z tej waszej wyspy. Tutaj wszyscy jesteśmy nieufni w stosunku do czarodziejów. A po twoim wyglądzie łatwo wywnioskować żeś mag. Najgorzej jeśli spostrzegli się żeś i z rasy elfów się wywodzisz bo to chodzą słuchy że ta wasza Magia jeszcze bardziej niszczycielska od naszej. Ale i jakby nawet po wyglądzie twoim cię nie rozpoznał to twoje ptaszysko dziwne i na chowańca magicznego mi wygląda. Bo my ludzie wszyscy wiemy jak powstają i do czego to wam służą takie piekielne stworzenia. – Rzekł ochroniarz zastępujący karczmarza, który chyba przysłuchiwał się rozmowie Snoriiego i Lilawandera.
Tymczasem dwoje krasnoludów biegali po ulicach za stworem wierząc w słowa czarodzieja. Nabiegali się przy tym niemiłosiernie, a nic jakiego ciekawego nie znaleźli.

Karczmarz Rob:
 

Ostatnio edytowane przez Lotar : 15-02-2008 o 14:51.
Lotar jest offline