Ktoś tu, zdaje się, ma pozytywną opinię
Żaden chłop się do tego nie przyzna, ale rude są świetne
To tyle wazeliny na dziś, jutro dokupię.
Co do postaci... Nie martwiłbym się. Ja zrobiłem mocną, co nie oznacza, że będę wymiatał w każdym miejscu, na które wstąpię.
A zrobiłem nietęgiego gościa, bo to storytelling i nie miałem oporów.
Zresztą, komu ja to piszę?
(resztki jakoś udało mi się wyskrobać)