Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2008, 11:22   #1
merill
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Co byś zrobił...?


To trochę refleksyjny temat będzie. Trochę szczerze, natchnął mnie do tego delikatny żarcik Kitsune wczoraj na SB, że satelita, który się wymknął USA, ma na pokładzie automatycznie odpalane głowice termojądrowe. Wiadomym jest, że to nie prawda, a jedynym zagrożeniem jest paliwo tegoż sputnika, będące środkiem wysoce toksycznym.Ale nie o tym...

Czasy zimnej wojny są już za nami...Wyścig zbrojeń ponoć też... Ale zawsze jest jakieś ale...

No właśnie... Skoro nie ma zagrożeń to po co jest budowana tarcza antyrakietowa? Terroryści? Nie sądzę, żeby jakiegokolwiek ekstremistę było stać na rakietę balistyczną... bombę walizkową owszem, ale nie rakietę. Z drugiej strony kraje rządzone przez reżimy - Korea Północna i Iran, w sekrecie mniejszym lub większym, nadal przeprowadzają swoje programy atomowe. A Rosja i USA?... mimo podpisanych licznych porozumień, nadal wiele silosów atomowych jest w stanie podwyższonej gotowości bojowej... Do myślenia dają też ostatnie zamieszki w Pakistanie... to wszak państwo dysponujące bronią jądrową... nie chciałbym myśleć, co by było gdyby dostała się w niepożądane ręce...

W sumie mogłoby się wydawać, że żyjemy w miarę stabilnych czasach... nie ma ciągłych obaw, jak jeszcze kilkadziesiąt lat temu, gdzie istniały dwie równorzędne potęgi atomowe. Stosunki międzynarodowe regulowane są przez szereg konwencji, umów i organizacji międzynarodowych(NATO,ONZ czy np.UE), ale obok tego uporządkowania są też i zawsze będą lokalne konflikty - Bałkany, Bliski Wschód, zamieszki w Afryce. Pamiętajmy jednak, że I wojna światowa zaczęła się od zamachu...

Oto fakt, jak niewiele nieraz brakuje...:

"25 stycznia 1995 roku świat znalazł się bardzo blisko nuklearnej zagłady. Rosyjskie stacje radiolokacyjne namierzyły dziwny obiekt startujący gdzieś z okolic Norwegii. Obiekt ten był najprawdopodobniej rakietą. Obsługa baz radiolokacyjnych natychmiast powiadomiła dowództwo o zbliżaniu się w kierunku granicy rosyjskiej niezidentyfikowanej rakiety. Po kilku minutach wiadomość ta dotarła do prezydenta Rosji Borysa Jelcyna. Uruchomiona zostaje nuklearna teczka, a prezydent pośpiesznie konferuje z doradcami. Na radarach wciąż porusza się niezidentyfikowany obiekt. Zostają minuty do podjęcia ostatecznej decyzji o odpaleniu rakiet nuklearnych. Prawie w ostatniej chwili stacje radiolokacyjne informują, iż tajemniczy obiekt nie leci w kierunku Rosji, a kieruje się gdzieś nad morze. Rosyjskie rakiety nie zostają wystrzelone. Po jakimś czasie okazuje się, że obiekt ów był rakietą przenoszącą amerykańską sondę badawczą, która miała zbadać zorzę polarną. Informacja o planowanym wystrzeleniu tej sondy zostały przekazane Rosjanom, ale gdzieś zaginęła. Świat uniknął katastrofy, lecz taka sytuacja może się w przyszłości powtórzyć. Pokazuje to jak ważne jest zmniejszenie arsenału nuklearnego i wprowadzenie odpowiednich zabezpieczeń. "

Zacząłem się rozwodzić nad sprawami geo-politycznymi, więc teraz pora na meritum mojego tematu.

Chciałbym byście odpowiedzieli na pytanie: Co byś zrobił, gdybyś dowiedział się, że za trzydzieści minut na twoją miejscowość spadnie bomba atomowa? Jakie były by wasze pierwsze myśli, jakie czynności postawilibyście sobie za najważniejsze...? Pożegnałbyś się z rodziną? Próbował uciekać? Jeśli tak to co byś ze sobą wziął? I gdzie byś uciekał?

Wiele pytań... sądzę, że każda odpowiedź będzie inna... więc zaczynajmy...
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem