Żeby nie było wątpliwości- proszek, mieszanka ziół, używany przez Burkharda wielokrotnie pojawiał się w literaturze fantasy (chociażby Mordimer Madderdin w książkach Jacka Piekary używał tego specyfiku), lecz istniał on także naprawdę- a przynajmniej tak wskazuje Fiore dei Liberi. Jeżeli opis danego specyfiku znajdował się w tej pozycji chyba możemy uznać, iż istniał naprawdę.
Pozdr
Kutak