Piszę trochę z opóźnieniem, ale ostatnio coraz więcej rzeczy na głowie siedzi
Przedwczoraj siedziałem u kolegi sobie i zagadał mnie czy widziałem drugą część filmu finala.
Pewnie shoit jakiś pomyślałem, bo pamietam pierwszą część która była nudna jak flaki z olejem :/ i nic fajnego oprócz wykonania w nim nie było, a poza tym nawet słowa o advent ch. nie słyszałem,to jak fil może być dobry?
Ogłosił, że padnę jak to zobaczę i wdusił cd do kompa
Pierwsze minuty to normalka, wstęp do historii, podobne do first part
A chwilę potem animacja...Czegoś takiego jeszcze na oczy nie widziałem.Wspaniale wygenerowane lokacje, postacie jako żywe i muzyka....Z ff VII! Zresztą nie tylko muzyka, cała akcja dzieke się dwa lata po ffVII
W miarę oglądnia filmu coraz bardziej wymiuękałem.Przy scenach akcji miałem otwarta gębe - walki,pościgi,czary i magia, cos wspaniałego.Pamietacie pierwszą część animatrixa? Przy FFACH wygląda ona jak wygenerowana na domowym kompie
.Film rozwija się bardzo dynamicznie i już od połowy mamy taką akcję,że nie wiadomo gdzie oczy skierować.Zresztą, tego słowami nie da się opisac, to trzeba zobaczyć na własne oczy, naprawdę warto.
Podejrzewam,że obejrzę kilka razy jeszcze,żeby wszystko jakoś ogarnąć.Ffilm stał się moim ulubionym z gatunku akcji.
Tutaj oficjalna strona (swoją drogą kopie tyłek
http://www.square-enix.co.jp/dvd/ff7ac/ 
