W grę tą zagrywalem się dobre kilka lat temu, lecz sądzę, że mógłbym jeszcze kilka szczegółów podać. Otóż, na samym początku, zapomnijcie o piekle i niebie. One nie istnieją. Po drugie - zaświaty są takim dużym miastem, żywcem wyjętym z USA w czasach prohibicji. Wszechobecny jazz, alkohol lejący się hektolitrami (niech żyje prohibicja...). Trafiają tam wszystkie dusze, o ile dostaną stempel od "Biura ds. Umarłych". Po wypełnieniu setek formularzy i rozmowie z agentem do spraw kierowania dusz na drugą stronę, trafiało się do owego miasta. Do bogatej dzielnicy, bądź slumsów. Na wieki.*
* - Trochę wizję zmieniłem, bo w grze owej sterowaliśmy właśnie takim Agentem ds. Dusz, a tutaj wiadomo - gracze będą biednymi, zagubionymi duszyczkami...
__________________ MG, P+, G++, SG++, SS, SD++, K, p, Z, S---, H, D+, K, f-, h, w-, cp--, sf+, L+, NS+++, SC -, Kon+, D++, Gaz+, T+, SU?; ZC, WoD, SW, GS |