Angela
Zdaje się, że wsyzscy zignorowali pytanie kobiety o godzinę. Angela wyprowadziła grupę z lokalu i zmierzając ciemnymi uliczkami, kierowała się w stronę domu, ukochanego domu. Czuła, że gdy znajdzie się w tej oazie spokoju i bezpieczeństwa, wszystko to okaże się złym snem. Lecz wtedy obejrzała zię za siebie i zobaczyła, że ci dziwni ludzie nadal za nią idą. "No trudno" pomyślała. Gdy doszli w końcu na miejsce, otworzyła drzwi i zaprosiła "gości" do środka. Weszła do pokoju z prawej strony krótkiego korytarza i przyniosła laptopa.]
- To co teraz?
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |