Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2008, 21:50   #27
Mortarel
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
Na widok wyciągniętej ręki Ascaritha, Adolaanan uśmiechnął się. Odwzajemnił gest, wyciągając swoją rękę, a następnie uścisnął przyjaźnie dłoń Ascaritha.

- Jestem tylko półdemonem. W moich żyłach płynie krew w połowie ludzka, w połowie demoniczna. Jednak moja dusza jest dobra. Półdemony często oceniane są po pozorach, gdyż większa ich część jest zła. Jednak trafiają się nieliczni, w których przeważa niedemoniczny pierwiastek.

Uśmiechnął się przyjaźnie, tym razem obrócił się w stronę Sabriel mówiąc:

- Zatrzymaj złoto. My Czarni Strażnicy nie możemy przyjmować zapłaty, tym bardziej za walkę z demonami. To jest, bowiem nasz obowiązek. Nie mogę złamać reguł rządzących moim bractwem.

Jego gest wyraźnie wskazywał, że nie przyjmie mieszka wypchanego pieniędzmi.
Następnie uniósł lewą rękę na wysokość twarzy, palce wskazujący i środkowy trzymał wyprostowane, pozostałe zgięte do wnętrza dłoni: czyniąc ten gest wypowiedział krótkie słowa:

- “Sicut feles in nocte” *

Po wypowiedzeniu tych słów, jego oczy zaszły krwią. Przez chwilę Adolaanan nie poruszał się, po czym zamknął powieki. Kiedy otworzył je po chwili jego źrenice przybrały kształt źrenic kota.

- No teraz można ruszać! – zakrzyknął raźnie wskakując w portal…

(* Sicut feles in nocte – [niczym kot nocą], do GM: oczywiście chodzi o czar widzenia w ciemności, kto wie co czeka za drugą stroną)
 
Mortarel jest offline