Harry nie był na tyle odporny, na widok rzeźi tego pokroju, żeby utrzymać śnaidanie w żołądku. Za sukces można było uznać, iż resztki częściowo przetrawionego jedzenia nie pobrudziły ani towarzysza stojącego przed nim, ani butów Harrego.
Seria z broni bzrmiącej na dużą i groźną oderwałą H. od patrzenia w ziemię. Bez zastanawiania się wyciągnął broń i ruszył w stronę miejsca gdzie mógłby się ukryć przed potencjalnym napastnikiem.
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |