Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2008, 23:07   #8
grabi
 
grabi's Avatar
 
Reputacja: 1 grabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwu
Helmut biegł w stronę Smoka osuszając resztki w swym kuflu. Rzucił kufel na bok i skoczył w stronę machiny. W czasie, gdy Argor i Christianus walczyli z bestią, Helmut dosiadł Smoka. Szybko załadował działo umiejscowione na miejscu głowy. Wsunął wąż w wylot lufy, nadeptując kilka razy na miech, następnie wrzucił kulę armatnią i upchnął ją wyciorem. Obejrzał się w stronę wyverny, jednak nie było już problemu. Jego towarzysze uporali się z bestią. Spokojniej załadował swoją strzelbę, wsypując proch i drobiny metalu. Wsunął ją za pas, wylotem lufy w górę, aby proch się nie wysypał. Usiadł na miejscu pilota i uruchomił machinę. Smok posłusznie wstał z ziemi, dając lepszy widok krasnalowi. Helmut widział walkę wojska z bestiami.
-Spiepszają jak te zboczone elfy, co je pod Reims z armaty ostrzeliwałem. Za długo tak nie powalczą. Stawiam pięć miedziaków, że nie wytrzymają do czasu, aż skończę piwo. Co wy na to? Kto przyjmuje zakład?
 
grabi jest offline