Ja bym raczej skłaniał się do zasady brzytwy Ockhama. Mechanik nie należy mnożyć ponad potrzebę. Nie wiem ile osób ma doświadczenie w tego typu przedsięwzięciach, ile jest geniuszami z zakresu matematyki prawdopodobieństwa, by zaoferować nam stworzenie lepszej niż dotychczas powstałe. Zostaje jeszcze świat. Tutaj jest większe pole do popisu, ale podchodząc od strony pragmatycznej nie wiem, czy opłaca się kreować całe wielkie uniwersum, w którym najpewniej rozegra się jedną, czy dwie sesje w dodatku nieukończone. Jak widać jestem raczej sceptycznie nastawiony do tego pomysłu, ale nie twierdzę, że musi nie wyjść. |