Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2008, 23:04   #20
grabi
 
grabi's Avatar
 
Reputacja: 1 grabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwu
-Guten strzał. - odezwał się sam do siebie. Bitwa była zakończona, więc należało przeszukać plac boju. Widział, jak Gerward wyrwał żądło i szedł ku Smokowi.
-No i co tu Białowłosy idziesz? - odezwał się do Gerwarda. - Weź powyrywaj wszystkim zębiska i poodcinaj pazury. Na pewno znajdzie się na to jakiś kupiec. Może wtedy zarobimy na posiłek lub dwa.
Odezwał się do reszty:
-Wy też się nie leńcie i poszukajcie, może się coś u zabitych trafi cennego. Mam w Smoku schowek, jeszcze za starych czasów, gdy gorzałkę we Włoszech szmuglowałem. Aż dziw bierze, że oni tam jedynie wińsko chlają. Piwo słabo lubią, a gorzały nie na widzą. W każdym razie, gdy wojskowi będą nas przeszukiwać, to nic nie znajdą.
Sam posadził Smoka na ziemi, zszedł z niego, wykorzystując swoją strzelbę jako laskę i począł przeszukiwać teren. Przeszukał pierwsze zwłoki, lecz znalazł tylko wykrzywiony miecz. "Schlecht. Takiego badziewia nikt nie kupi" - powiedział sam do siebie. Przy kolejnych zwłokach znalazł jedynie kawałek kiełbasy. Zjadł go ze smakiem, głośno mlaszcząc. Wtem zauważył konającego. Podbiegł do niego wołąjąc:
-Chłopaki mamy umierającego.
Wyciągnął pergamin z ręki i przyjrzał mu się bacznie.
 
grabi jest offline