Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-02-2008, 13:39   #4
Lord Artemis
 
Lord Artemis's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Artemis ma z czego być dumnyLord Artemis ma z czego być dumnyLord Artemis ma z czego być dumnyLord Artemis ma z czego być dumnyLord Artemis ma z czego być dumnyLord Artemis ma z czego być dumnyLord Artemis ma z czego być dumnyLord Artemis ma z czego być dumnyLord Artemis ma z czego być dumnyLord Artemis ma z czego być dumnyLord Artemis ma z czego być dumny
Artemis siedział spokojnie w karczmie.... Gwar, jaki dobiegał ze wszystkich stron denerwował go. Nie lubił przebywać w społeczeństwie. Był typem samotnika. Wychylił spokojnie łyk zimnego piwa. Myślał o matce. Rzadko mu się to zdarzało, ale w tej chwili próbował oderwać się od tej parszywej wrzeszczącej i pijanej ludności.

Cholerny mag!!!- Pomyślał- Czy taki szanowany ktoś jak mag musi spotykać się w takich miejscach??? i w dodatku jeszcze się spóźniać?

Wędrowcy siedzący koło niego wyglądali na speszonych. Artemis nie ufał im. Wszędzie wyczuwał podstęp. Przeczuwał, że coś się stanie... Nie wiedział tylko, co??
Wtem drzwi od Karczmy otwarły się. W drzwiach stanął Mag. Było to ewidentne, ponieważ próbą kamuflażu zwracał na siebie zbyt wiele uwagi... Patrząc na niego od razu szło zobaczyć szatę Maga skrywaną pod kolejną.

Cóż za bezsens?? Mag... Jakiś nie porady... Ściąga na siebie zbyt dużo uwagi!!! Wszystko mi tutaj nie pasuje... Co ja tutaj wogóle robię???

Zacisnął rękę na nożu. Chłód stali poprawił mu humor. Mag podszedł do siedzącego blisko Elfa. Z obserwacji Artemisa wynikało, że jest to drow. Zamienili kilka słów, w które Wojownik wolał się nie zagłębiać, nie mówili do niego, więc nie słuchał.Nagle stało się! Artemis kątem oka uchwycił ruch od strony drzwi, jednak na reakcję było za późno. Mag padł z nożem w plecach. Rozbrzmiały krzyki. Artemis żałował, ze został w karczmie. Wstając szybko rozlał końcówkę piwa. Kufel potoczył się po stole... Miecz znalazł się szybko w ręce Artemisa... Piękny dwuręczny bastard zalśnił dziko w świetle świec....
 
__________________
Śmierć uśmiecha się do każdego z nas. Jedyne co możemy zrobić, to uśmiechnąć się do niej...

Ostatnio edytowane przez Lord Artemis : 26-02-2008 o 14:29. Powód: pomyłka
Lord Artemis jest offline