"Chmura" czuł gorący wosk spływający powoli na skórę. Ciekawe, po co tyle posągów w tych kościołach? Ludzie którzy wierzą w jednego Boga mają tyle osób do których mogą się modlić, że nie sposób ich wszystkich znać, a niektóre z nich mają całą masę aspektów. Szukali wskazówek? Dlaczego w tych miejscach? Równie dobrze mogły ukrywać się pomiędzy złotymi haftami, czy w zdobieniach klamki. A przecież to wszystko jest takie proste.
- Takie proste... - Chmura odłożył świecę na miejsce i poprawił browninga na ramieniu. Rozejrzał się i dostrzegł większą grupkę powstańców. To oni są jedyną niepowtarzalną jakością w tym świecie. Wśród niezliczonych marmurów i cegieł, rzędów krzyży i zdobień, bomb i gruzów, armii i kul, tylko oni się liczą poza pustką.
Spojrzał kolejno w udręczone oblicze Matki i cierpiącego Syna.
-Pomóżmy panie sierżancie...
Ostatnio edytowane przez Angrod : 27-02-2008 o 13:05.
Powód: kosmetyka
|