Stawiam krok do przodu, kłaniam się (niezbyt nisko) i mówię:Oczywiście wielmożny burmistrzu podejmuję sie tego szlachetnego zadania! Po czym cofam się o krok, spoglądam na resztę kompanów i czekam na ich reakcję.
Ostatnio edytowane przez Gorun : 27-02-2008 o 21:55.
|