Widzę, że towarzystwu humorek dopisuje. Tylko mnie nie wciągajcie w wasze męskie zabawy co kto ma dłuższego
Osobiście uważam że klnięcie w armii jest jak najbardziej na miejscu (co najmniej jakbym kiedyś w armii była) i bynajmniej nie razi mnie to zupełnie. Chyba odświerzę sobie Full metal jacket. Monologi sierżanta z początku filmu to istne arcydzieło. Jak już przeklinać to stylowo.