Fakt że gwiazdki i im podobne to kiepski pomysł, ale post pisałem późno, głowa inaczej pracowała, słuchałem sobie "lalki" Kaczmarskiego i pomyślałem sobie, że jeśli panna Izabela przeczytałaby mój post to nie tylko zarumieniła by się, ale i padła na zawał.
A broń Scotta to cięta riposta