1) Założyłem, że Krab powie pozostałym bushi co zabiło wieśniaka
Dobre założenie, tyle że Krab nie tylko być informator ale i taktyk
2) Założyłem że pozostali bushi dostosują się do zaleceń Smoka, co do pójścia całą grupą po wierzchowca Manjiego.
Zalecenia Smoka - czy Kraba - cel i efekt ten sam. Jednak przydałoby się coś zrobić z tą chronologią wydarzeń. Jednak pierwsza reakcja Kraba na świadomość z czym ma do czynienia - to automatyczne wydanie rozkazów - pozwalające najlepiej przygotować się do obrony. On to mówi odruchowo - jak tylko widzi , że to były wampiry - po prostu nie może czekać ani sekundy wiedząc, że żaden z bushi nie jest właściwie przygotowany. Smok ma łuk - ale pilnuje konia, niestety potrzeba obu rąk do strzelania. Manji łuku nie ma - wiec póki co może prowadzić wierzchowca Smoka - podczas gdy obaj bushi mają broń dalekosiężną - najlepszą na początek starcia przeciwko latającemu paskudztwu.
Tak na marginesie, to może być i cała chmara tych lataków - np. ze trzydzieści...- jako główny oddział szturmowy onina. czy będziemy szukać walki czy nie, to pewnie i tak sama do nas przypełznie.