Najpierw mało nie przyprawiasz Kacpra o atak serca bawiąc się w Szepczącego w Ciemnościach, a potem pozostawiasz na łaskę jego wybujałej wyobrazni.
Miło że wróciłeś
Niestety sam wiem, że czasami nie jest sie panem własnego czasu.
Albo kompa (choć wydaje się nam inaczej). Albo wiertarki, którą sąsiad pożycza by dokonać "malutkiego "remontu