Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2008, 16:17   #22
Ghuntar
 
Reputacja: 1 Ghuntar nie jest za bardzo znanyGhuntar nie jest za bardzo znanyGhuntar nie jest za bardzo znany
Santiago nałożył swój kapelusz z szerokim rondem i kolorowymi piórkami na głowę, i ruszył za kompanami.
-Zaczekaj Abrahimie, permiso, uno momento
Zrównał krok z ciemnoskórym towarzyszem,
-Nie często spotyka się w moich stronach twoich nativo. Jeśli można spytac, co sprowadza Cię w tak odległe miejsca od Twojego casa?
-Mam nadzieję, że znajdziemy tu razem mutuo lengua. Czuje się tu trochę obco.
Santiago szedł w stronę wozu miał nadzieję, że wóz nie okaże się równie niekomfortowy jak pocztowa dorożka. "Tak swoją drogą ciekawe co pomyślał ten śmierdzący przedwczorajszym dniem grubas siedzący w środku, gdy zorientował się, że mnie nie ma." Zaśmiał się w duchu, "Ciekawe co się z nimi stało, Haha. Nie lubię nie kończyc zaczętych prac, ale tym razem to był zbawczy zbieg okoliczności." Tak to wszystko tłumaczył sobie, usprawiedliwiając nie dokończone zajęcie.Trochę obawiał się tego co czekało na nich gdzieś tam przed nimi. trochę zaczął obawiac się o to, że nie będzie mu dane dokończyc zemsty, ale może uda mu się znaleźc kompanie która pomogła by mu kiedyś w oczyszczeniu swego nazwiska z hańby. Zaczął szeptac cicho w myślach,"będzie dobrze, wszystko będzie jak najlepiej, przygoda, pieniądze, nowe doświadczenia, potrenujemy dziadkowe pchnięcie" uśmiechnoł się i poklepał rapier przytwierdzony do pasa.
 

Ostatnio edytowane przez Ghuntar : 05-03-2008 o 16:31. Powód: coś mi umknęło
Ghuntar jest offline