Z tego co Nilius zobaczył nie było u niego nic wartościowego. Wypił spory łyk wódki i uśmiechnął się.
- Mam wątpliwości co do tego, o tego. Budzi we mnie jakieś niepokojące uczucia, jeżeli jeszcze jakieś we mnie siedzą. - powiedział i pokazał ruchem dłoni na nowo przybyłego. -Poza tym szukam roboty. Zabijam, ochraniam, powoduję choroby psychiczne, kradnę... ogólnie wszystko co kojarzy się z brudną robotą. Tutaj raczej nie trzeba się z tym kryć, albowiem prawie wszyscy tutaj są najemnymi "zbirami" - uśmiechnął się tajemniczo i popatrzył na Niliusa.
__________________ Kiedy rodzisz się, nawet góry toną we krwi...
I nastał czas że wylał Hades!!! |