-Nie skłamałem. Doki to slumsy, tak przynajmniej jest u nas. A że morskie oko jest niedaleko cmentarzy to powiedziałem to co powiedziałem. Wybacz, że wprowadizłęm cię w błąd - teraz spojrzął na krawcową - Alie masz coś zielonego?
W tym momencie wystąpił jeden z mężczyzna obwiesoznych ubraniami i wystawił prawą rękę. Było na niej powieszonych kilka wygodnych koszul, sukni i spodni. Wszystkie zielone. |