| @Marcus
Dajesz się manipulować reżimowym mediom. JKM nigdy nie chciał "likwidować" kontaktów z UE. On po prostu postuluje wystąpienie z tego całego kołchozu. I jak najbardziej słusznie. Oficerowie prasowi ukuli zresztą na tę okazję slogan "Jak nie unia to Białoruś". Każdy myślący człowiek widzi chyba że to bradnie, bo świat się nie kończy na 15 krajach Europy i Białorusi. JKM od początku był przeciwny awanturom z Rosją, bo stoimy na straconej pozycji. Mało tego, on jest przeciwny awanturom dyplomatycznym wogóle, ponieważ nic nie można ugrać a tylko stracić. A grając na nosie Rosji poprzez uczestnictwo w Ukraińskiej awanturze, gdzie jedna banda złodziei zastąpiła drugą, (pomarańczowa rewolucja to coś na kształt naszego okrągłego stołu, gdzie Kiszczak z Jaruzelem dogadali się z Michnikiem et consortes o podziale Polski pomiędzy sobą) nic nie zyskaliśmy, oprócz gniewu Rosji. Owszem, można niedźwiedziowi pokazać gest Kozakiewicza, tylko co to da? To co JKM i UPR od dawna proponują to:
1. Wystąpienie z UE
2. Unia celna (i tylko to) z UE gwarantująca swobodny przeplyw towarów bez żadnych składek, subwencji i innego socjalistycznego bagażu
3. Wstąpienie do NAFTA (ludziom ograniczonym przypominam, że wymiana handlowa nie zna pojęcia odległości i to że NAFTA jest w Ameryce Północnej nie ma znaczenia, bo USA mają klauzulę najwyższego uprzywilejowania z Chinami które są tak samo daleko jak Polska)
4. Likwidacja koryta, bo to co się dzieje to tylko zmiana wart świń przy korycie. Czyli przestańmy uprawiać socjalizm i zajmijmy się pomnażaniem bogactwa. |