Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2008, 14:20   #21
K.D.
 
K.D.'s Avatar
 
Reputacja: 1 K.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumny
Rudziu, a mi się wydaje, że to Ty przegięłaś trochę, fabularnie kupując wszystko za żałosne pieniądze 'bo tatuś ma karawanę', tam, gdzie to, co Ci akurat było potrzebne, stoi najtaniej Rozumiem, że przecież 'mój tato ma karawanę i farmę mutantów i nas stać', ale czasami trzeba popaść w refleksję i zastanowić się, czy nawet dobrze wyjaśniony(co też mogłoby być kwestią sporną, ale na moje oko nie jest) fabularnie precedens nie jest nie fair wobec innych graczy, z których spory procent pochodzi ze zwyczajnej , NSowej warstwy społecznej - z samego dna A że Twoja postać jako taka to zezwłok niewiele Ci chyba przeszkodzi, zważając na to, że masz pełnosprawnego NPCa, który i tak wszystkie rzeczy wymagające interwencji osoby zdrowej na ciele i umyśle będzie wykonywał sam, z Twoją postacią dyrygującą nim z łóżka szpitalnego pomiędzy jedną a drugą dawką Tornado. IMO słaby argument, że "gram postacią chorą i słabą, wiec należy mi się taryfa ulgowa", bo TAKA taryfa ulgowa to chyba trochę za dużo - to tak, jakbym stworzył sobie paralityka, powiedział, że chcę dodatkowe 1000g za jego chorobę, kupiłbym sobie wypasiony wózek, że szok, a potem NPCa, który będzie nim wymiatał, używając mojej postaci jako perfidnego sposobu na powergaming(nie wspominając o jakimś innym graczu, coby też swoje 1000g do puli przystawił) ;]]

Ale każdy wie, jakie mam podejście do bogactwa w Neuro, więc powyższy wywód to tylko zapis moich spostrzeżeń odnośnie postaci rudaad, a nie apel o znerfowanie jej i napiętnowanie, zwłaszcza, że niewiele bym wskórał, jeśli postać już przeszła przez merilla i Hawkeye. To nie zazdrość przeze mnie przemawia, tylko rozbawienie spowodowane tym, że rudaad oskarża kogoś o... przegięcie
Życzę Ci szczęścia w Wyścigu - na pewno będziesz sobie świetnie dawać radę, i kto wie, może przyjdzie nam się zmierzyć gdzieś po drodze... albo pomóc ;>
(Teraz czekam na ciętą ripostę ze strony kochanej Rudej, która udowodni mi, że wcale nie przegina, że upośledzenie jej postaci naprawdę bardzo przeszkadza i jest warte takich zabiegów fabularnych, że mówię tak, bo sam na to nie wpadłem i tego nie użyłem, że jestem zazdrosny, zawistny i czepialski - ale to nie byłaby prawda[przynajmniej nie te trzy ostatnie przymiotniki ], ja tylko chciałem pokazać Ci, jak Twoje sposoby wyglądają w oczach szarego graczyny, i zupełnie nie ma żadnych pretensji, a jedynie spostrzeżenia)

Cytat:
Sorry, Kuci, ale każdy za 3 stówy gambli dopasł by sobie wóz do żywego.
Sorry, Rudzi, ale każdy by dopasł wóz, gdyby kupował wszystko za pół ceny Zwłaszcza, że te pieniądze u Kutaka pochodzą z puli Redone, a nie z dupy Maryni.
BTW, łączna cena Twojego ekwipunku według moich obliczeń wynosi 1980,5g.


Cytat:
Wszystkich innych npc, możecie kreować wg. własnego widzimisię. To samo tyczy się przeciwników - mutantów i maszyn Molocha.
Ale będziecie interweniować w przypadkach, gdy gracze będą odnosić same zwycięstwa, dokonywać cudów, znajdować porzuconą cysternę z benzyną za każdym razem jak jej zabraknie, i odkopane przez burzę piaskową opuszczone wojskowe bunkry, jak tylko skończy im się ammo? ;] Czy jest totalna, wolna amerykanka, a jedyną konsekwencją takiego zachowania gracza będzie pozbawienie go szacunku MG i współgraczy, które to będzie reakcją na jego styl(jeśli można to nazwać stylem...) gry?
 
__________________
"Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi"

Ostatnio edytowane przez K.D. : 13-03-2008 o 18:38.
K.D. jest offline