Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-10-2005, 19:02   #7
Sayane
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Dołącze sie do zachwytów nad grafiką (niesamowita, ale w FF: Spirit Within byla podobnie dobra) i scenami walk (choć czasem byly one za szybkie i nie wiadomo bylo kto kogo kopie i co wybuchło), zwolnienia piekne (lubie J.Woo zresztą głównie za to :P) ale rozczarowalam sie troche fabułą, ktora zginęła gdzies miedzy jednym kopniakiem za drugiem. Była jakaś tak na dobrą sprawę? czemu nie rozwinięto motywu z dziecmi i w ogole z innymi osobami? W polowie filmu kolejne walki zaczęły po prostu przynudzać (nie tylko mnie). Dynamiczne owszem, ale czemu takie długie ?? Ile można?

Wkurzył mnie natomiast motyw komediowy (99% filmow go ma, ten niestety tez). Mam namysli tych dwóch ochroniarzy-miernoty, ktorzy sie pojaiwali od czasu do czasu, kojarząc mi sie z filmami sensacyjno-komebiowymi made in USA z E.Murphym w roli głównej. A gdy probowali sie wspiąć na sciane i odpadli od razu to był szczyt wszytskiego. Dobrze chociaz, ze jeden mial czerwone wlosy - jak sie teraz japonscy nastolatkowei noszą - a nie kolejny w garniturze i okularkach :/

FF: AC ogolnie mi sie podobało, grafika cudo, ale pozostawilo duzy niedosyt. Moze gdy obejrze Last Order albo drugi raz to przejdize....?
 
Sayane jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem