Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2008, 18:46   #114
Irrlicht
 
Irrlicht's Avatar
 
Reputacja: 1 Irrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znany
Tails obojętnie przyglądał się swojej sylwetce na szczycie wieżowca. Ostatecznie, nawet gdyby został zauważony, szczerze wątpił, czy siły Legionu mają czas i chęci zajmować się kolejnym gangbangiem w mieście. Tym bardziej, że orkowie znajdowali się niedaleko miasta. A nawet jeżeli, to czy nie umiał się ukryć w mieście, w którym kradł i zabijał przez przeszło pięć lat?
Podszedł w milczeniu do drzwi i przypomniał sobie kod, po czym odstukał go. Co prawda zbrojownia Gilgamesha była wyposażona dobrze, to brakowało w niej parę cacek, do których się przywiązał swojego czasu.
- Witaj, stary.
- Witaj Tails. Przyszedłeś po broń? To się dobrze składa. Mam całkiem nowy towar – wskazał kilka otwartych skrzyń pełnej różnych rodzajów broni - Możesz wybrać co chcesz. Godzinę temu był tu Wilits i opłacił twoje ewentualne zakupy. Dobrze mieć takiego dobrego zleceniodawcę. Prawda? – powiedział uśmiechając się.

Tails zdziwił się na chwilę, jednak miał prawdopodobne wytłumaczenie, dlaczego Wilits go jeszcze opłaca. Jeżeli sądził, że opłacanie broni do zabicia jego samego to dobry żart, to pewne uznawał za farsę całe to przedsięwzięcie. Westchnął.
- No dobra. Musisz obsłużyć mnie i mojego kumpla. Ja nie potrzebuję nic więcej, jak karabinu balistycznego M82A1. No wiesz, tego ze stojakiem, co zamawiałem zeszłej zimy. Chcę do tego amunicję wybuchającą. I celownik z podczerwienią. I tłumik. I z dziesięć pakietów amunicji. Tyle mi wystarczy.
Tails pamiętał wielkiego demona, który go zaatakował ostatnim razem i nie zamierzał wychodzić nieprzygotowany. Czuł się, jakby miał zapolować na wielkie, wielkie bydlę.
Spojrzał pytająco na Mike'a.
 
Irrlicht jest offline