Wchodzę po woli do karczmy i rozglądam się po niej szukać śladów moich towarzyszy .
Staram sie dostać do jakiegoś wolnego stolika który by miał wystarczającą ilość miejsc dla mnie i towarzyszy.
Daję ręką gest karczmarzowi aby przyszedł i zamawiam porządne śniadanko jajecznice z mięsem oraz chleb a do tego porządny kufel piwa. Kiedy oni zlezą ile można spać?? Na pewno nie mieli gorszej nocy niż ja, chce im wszystko opowiedzieć i zacząć działać.
Mruczę pod nosem z niezadowoleniem czekając na jedzenie. Zawsze jestem zdenerwowany gdy jestem głodny.
Rozglądam się po karczmie w poszukiwaniu jakiejś ładnej kobiety albo tego ocalałego strażnika.
Gdy tylko zobaczę jakiegoś z towarzyszy zamawiam mu śniadanie od karczmarza i staram się wycisnąć od niego informacje o tym co się działo gdy mnie nie było i staram się rozpoznać ich humor.
Używam spostrzegawczość i intuicji. |