Zdaje sobie sprawę z psychicznej pozycji ghula, wywołanej więzami krwi, ale to jakoś nie pomaga mi w pojęciu jaki to dla niego zysk. Owszem, jest zadowolony jak ćpun na haju, ale to nie wróży mu dobrze na przyszłość.
I na pewno nie jest to sytuacja, w której ghul wykorzystuje wampira, a w sumie do tej myśli nawiązywałem.