Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-03-2008, 08:55   #23
Lio
 
Reputacja: 1 Lio ma wspaniałą reputacjęLio ma wspaniałą reputacjęLio ma wspaniałą reputacjęLio ma wspaniałą reputacjęLio ma wspaniałą reputacjęLio ma wspaniałą reputacjęLio ma wspaniałą reputacjęLio ma wspaniałą reputacjęLio ma wspaniałą reputacjęLio ma wspaniałą reputacjęLio ma wspaniałą reputację
Siłownia nie była niczym niezwykłym. Stały tam może trzy ławeczki, na których potężni skazańcy wyciskali ciężary, od których gryf zaczął nieznacznie się wyginać. Oprócz tego, sześć poręczy, które służyły do podciągania, długi na jakieś pięć metrów stojak, na którym na trzech półkach poukładane były hantle i worek treningowy. Wszystko co nie wymagało podnoszenia czy poruszania, było zabetonowane w ziemi, nie wyglądały na możliwe do poruszenia.


Nie minęło dziesięć minut od kiedy Oko zaczął boksować, a podszedł do niego pewien mężczyzna. Najbardziej charakterystyczną cechą jego wyglądu, były nieśmiertelniki i czarna czapeczka z daszkiem. Oczy zakrywał daszek jego nakrycia głowy. Wyglądał dość niewiarygodnie, trudno było dojrzeć jakąkolwiek bliznę czy ślady walki, które były czymś najzwyklejszym tak w samym więzieniu jak i poza jego murami, świat to w końcu cholerne piekło.
- Można się przyłączyć? - w jego głosie nie dało się wyczuć wrogości, mówił w sposób przyjazny i spokojny, a kiedy zadał pytanie, na jego twarzy pojawił się uśmiech.

Kiedy Kane zbliżał się do dołów, nagle rozległ się dźwięk strzału, kula utkwiła w ziemi jakiś metr od niego. Od płotu dzieliło go niewiele więcej. Z tej odległości dojrzał tylko tyle ile wcześniej. Co prawda do jego uszu dochodziły jakieś wołania, ale nie był w stanie usłyszeć niczego konkretnego.
- Hej, Ty tam, czarnuchu, włóż dupę w procę i wypierdalaj stamtąd. - strażnik stojący na najbliższej wieży, celował do Kane'a ze swojej broni, następny strzał z pewnością nie będzie już ostrzegawczy.

Wszyscy zajmowaliście się swoimi sprawami, wtedy raz jeszcze rozległo się szczekanie wśród niektórych więźniów. Chwilę później pojawili się znani wam ze stołówki czarnoskórzy. Nie zaprzątali sobie jednak głowy szukaniem was, od razu skierowali się w stronę ławki, która aż do tej chwili pozostawała wolna.
 
__________________
Może być sto postaw i ułożeń miecza, ale zwyciężasz tylko jedną.
- Yagyū Munenori
Lio jest offline