Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-03-2008, 08:30   #2
M.M
 
M.M's Avatar
 
Reputacja: 1 M.M jest na bardzo dobrej drodzeM.M jest na bardzo dobrej drodzeM.M jest na bardzo dobrej drodzeM.M jest na bardzo dobrej drodzeM.M jest na bardzo dobrej drodzeM.M jest na bardzo dobrej drodzeM.M jest na bardzo dobrej drodzeM.M jest na bardzo dobrej drodzeM.M jest na bardzo dobrej drodzeM.M jest na bardzo dobrej drodzeM.M jest na bardzo dobrej drodze
Punkty od 1 do 3 to dla mnie oczywista oczywistość, więc nie ma o czym mówić. Względem zaś moich oczekiwań co do tej sesji... Chciałbym oczywiście poczuć się jak XVII-wieczny przedstawiciel stanu szlacheckiego, a sądząc po opisie z rekrutacji, to nie będzie z tym problemu. Myślę, że ciężko nie zgodzić się stwierdzeniem, że najwięcej zabawy dają relacje BG-BG. O ile relacje MG-BG to po prostu wspólne prowadzenie opowieści, o tyle BG-BG to już pewna doza rywalizacji, multum zabawnych/wzruszających/codziennych sytuacji. Dlatego miło byłoby pogawędzić sobie między postaciami i skonfrontować je ze sobą. Nie wyklucza to oczywiście punktu 1, będzie to po prostu odwzorowaniem realnego życia. Zanim ludzie się poznają, mają wcześniej swoje indywidualne ścieżki (o Chryste, widać po mnie, że jest ósma rano...). Chciałbym oprócz tego, żeby MG stawiał przede mną wyzwania takie, bym mógł się wykazać nie tylko jako, w domyśle, bystry łeb, ale i sprawne pióro. Chodzi mi tu konkretnie o wydarzenia trudne dla mojego bohatera, myślę, że nakreśliłem go na tyle grubą krechą, że Adr z łatwością znajdzie dla niego jakieś krępujące sytuacje. Fajnie byłoby też, gdyby MG maksymalnie (choć nie non stop, bo może wyjść sztucznie), wykorzystywał poboczne wątki zawarte w naszych KP (przynajmniej w mojej, ale wątpię, by pozostali dwaj gracze również o to nie zadbali ).

Dobra, koniec tyrady. Teraz pewnie jak Adr zadba o te "wymogi", to pożałuję, że cokolwiek napisałem .
 
__________________
Wiejski filozof.
M.M jest offline