Eeee... no na pewno nie opisujecie wszystkiego, bez przesady, jednak MG ma tu jakieś swoje plany
Myślę, że dobrze będzie to wypośrodkować. Twoja grupa zdaje się chce znaleźć jakiegoś łobuza - możecie popytać i uznać, że po jakimś czasie ktoś wreszcie coś powie. Ale nie zapominajcie, że to dzielnica nędzy i największych łotrów. Trójka wypytujących ludzi może się wydać dziwna, do tego piękna młoda kobieta - no sami wiecie jak to może wyglądać. Im więcej inwencji tym lepiej, ale pamiętajcie też o konsekwencjach, jeśli zaczniecie bójkę wieści szybko się rozchodzą. Więc o ile nie zrobicie czegoś, co skróci Wam życie - możecie uznać, że po jakimś czasie dotrzecie do odpowiedniego człowieka. Samą rozmowę z nim zostawcie już mnie.
Natomiast druga grupa - tu też liczę na inwencję. Konkretnie chodzi o ułożenie jakiegoś planu, znalezienie oficjalnej drogi do Mera - na przykład poprzez kogoś lub wykorzystując jakiś fortel (nie będę tu podawała przykładów
). Oczywiście nie chodzi o to, że już od razu stajecie przed Merem, tylko o znalezienie ewentualnego sposobu skontaktowania się z nim, uzyskania audiencji. Rezultaty Waszych starań zostawcie mnie, czyli nie zakładajcie z góry, że się udało i jutro stajecie przed jego obliczem
Mam nadzieję, że to dość jasne.