Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-03-2008, 22:21   #135
Markus
 
Markus's Avatar
 
Reputacja: 1 Markus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znany
Cytat:
Oh, rzeczywiście, chyba jednak zrezygnuję z ambicji jako sługa dążący do władzy, nie daj Boże stanie mi się krzywda...
Nazywam to ryzykiem zawodowym, Markusie
K.D. ja jestem bardzo odległy od namawiania Cię do odrzucenia ambicji. Po prostu sugeruje, na podstawie swoich własnych (albo raczej Sephirotha ) doświadczeń, żeby Twoja postać udawała pozbawioną ambicji. Osoby, które dążą do wielkich stanowisk, automatycznie stają się celem dla każdego diabła, który tylko może im zaszkodzić. Dlatego lepiej być cichym i niepozornym, bynajmniej do czasu Inaczej już na samym początku mógłbyś znaleźć sobie bardzo wielu wrogów. Potraktuj to jako przyjacielską poradę

Cytat:
Czuję się zaszczycony i nazwajem, Spehiroth już ma honorowe miejsce na mojej Czarnej Liście, jeśli przyjdzie sie nam kiedyś spotkać.
No to chyba nie pozostaje mi nic innego, jak powiedzieć, że ja również czuję się zaszczycony i nie mogę się doczekać spotkania

Cytat:
Nie rozumiem, o co Ci chodzi, Markusie Ja to zrozumiałem tak, że gra sługą to gra osobą ze znacznie mniejszymi wpływami, niekoniecznie znacznie mniejszą potęgą w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nie chodzi o to, że nie idzie mi odgrywanie czy tworzenie postaci jednocześnie dobrych mechanicznie i fabularnie - mam trudności z odgrywaniem jej jako politycznie wpływowej persony w Piekle. Granie kimś o mniejszym kalibrze ważności to świetny sposób na oswojenie się z takimi nieznanymi mi wcześniej klimatami.
Już tłumacze. Ta uwaga była skierowana głównie do Abishaia. Po prostu z zacytowanego przeze mnie fragmentu jego wypowiedzi wywnioskowałem, że jego zdaniem kwestia opisu postaci, biografii, itp. jest ważniejsza od sfery mechanicznej. Ja natomiast przedstawiłem własny pogląd, w którym założyłem, że zarówno mechanika, jak i strona opisowa postaci powinny być traktowani na równi (oczywiście o ile to możliwe). W żadnym wypadku nie miało to nic wspólnego z „typem” sługi i „typem” pełnoprawnego spiskowca, ani tym, który z nich jest lepszy. Nie było to też stwierdzenie odnośnie Twoich umiejętności K.D.. Ot, taka mała rozmowa na temat kreowania postaci i wagi poszczególnych elementów, które się na nią składają.

Cytat:
Ogólnie odnoszę wrażenie, Markusie, że masz mi za złe chęć gry sługą. Proszę, wyprowadź mnie z błędu, o ile sie mylę
A zatem K.D. czuj się wyprowadzony z błędu Nie mam Ci nic za złe, a już w szczególności chęci gry sługą. Taki motyw może być ciekawy i wzbogacić rozgrywkę. Natomiast mówiąc szczerze, z różnych względów wolałbym zobaczyć w naszych szeregach kolejnego spiskowca. Jednak nic na siłę i ostateczna decyzja oczywiście należy do Ciebie.

Pozdrawiam
Markus
 
Markus jest offline