Cytat:
Oh, rzeczywiście, chyba jednak zrezygnuję z ambicji jako sługa dążący do władzy, nie daj Boże stanie mi się krzywda...
Nazywam to ryzykiem zawodowym, Markusie |
K.D. ja jestem bardzo odległy od namawiania Cię do odrzucenia ambicji. Po prostu sugeruje, na podstawie swoich własnych (albo raczej
Sephirotha ) doświadczeń, żeby Twoja postać
udawała pozbawioną ambicji. Osoby, które dążą do wielkich stanowisk, automatycznie stają się celem dla każdego diabła, który tylko może im zaszkodzić. Dlatego lepiej być cichym i niepozornym, bynajmniej do czasu
Inaczej już na samym początku mógłbyś znaleźć sobie bardzo wielu wrogów. Potraktuj to jako przyjacielską poradę
Cytat:
Czuję się zaszczycony i nazwajem, Spehiroth już ma honorowe miejsce na mojej Czarnej Liście, jeśli przyjdzie sie nam kiedyś spotkać.
|
No to chyba nie pozostaje mi nic innego, jak powiedzieć, że ja również czuję się zaszczycony i nie mogę się doczekać spotkania
Cytat:
Nie rozumiem, o co Ci chodzi, Markusie Ja to zrozumiałem tak, że gra sługą to gra osobą ze znacznie mniejszymi wpływami, niekoniecznie znacznie mniejszą potęgą w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nie chodzi o to, że nie idzie mi odgrywanie czy tworzenie postaci jednocześnie dobrych mechanicznie i fabularnie - mam trudności z odgrywaniem jej jako politycznie wpływowej persony w Piekle. Granie kimś o mniejszym kalibrze ważności to świetny sposób na oswojenie się z takimi nieznanymi mi wcześniej klimatami.
|
Już tłumacze. Ta uwaga była skierowana głównie do
Abishaia. Po prostu z zacytowanego przeze mnie fragmentu jego wypowiedzi wywnioskowałem, że jego zdaniem kwestia opisu postaci, biografii, itp. jest ważniejsza od sfery mechanicznej. Ja natomiast przedstawiłem własny pogląd, w którym założyłem, że zarówno mechanika, jak i strona opisowa postaci powinny być traktowani na równi (oczywiście o ile to możliwe). W żadnym wypadku nie miało to nic wspólnego z „typem” sługi i „typem” pełnoprawnego spiskowca, ani tym, który z nich jest lepszy. Nie było to też stwierdzenie odnośnie Twoich umiejętności
K.D.. Ot, taka mała rozmowa na temat kreowania postaci i wagi poszczególnych elementów, które się na nią składają.
Cytat:
Ogólnie odnoszę wrażenie, Markusie, że masz mi za złe chęć gry sługą. Proszę, wyprowadź mnie z błędu, o ile sie mylę
|
A zatem
K.D. czuj się wyprowadzony z błędu
Nie mam Ci nic za złe, a już w szczególności chęci gry sługą. Taki motyw może być ciekawy i wzbogacić rozgrywkę. Natomiast mówiąc szczerze, z różnych względów wolałbym zobaczyć w naszych szeregach kolejnego spiskowca. Jednak nic na siłę i ostateczna decyzja oczywiście należy do Ciebie.
Pozdrawiam
Markus