Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2008, 00:53   #66
Geralt z Rivii
 
Reputacja: 1 Geralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumny
Wiedźmin parę razy głębiej odetchnął. Był w bardzo złym humorze.
-Posłuchaj mnie teraz uważnie-zaczął, starając się ukryć zirytowanie. -Jeszcze jak trenowałem u swojego mistrza, Yarugi, opowiadano nam przeróżne legendy. Ale nie były to opowiastki wyssane z palca. Takie historyjki nam, wiedźminom, nie są w ogóle przydatne, potrzebne, czy choćby ciekawe. Bardowie opowiadali nam historie, które rzeczywiście się zdarzyły. Te opowieści pokazywały reguły "wyższego" ( Yerald zrobił charakterystyczny gest palcami) świata. Na przykład nie można zabić ciężarnej kobiety, bo to powodowało śmierć dziecka mordercy. I to bolesną śmierć. Mi akurat to nie grozi-zaśmiał sie gorzko. -Nie należy też zabijać istot poświęconym któremuś z Bogów, bo to ściąga na tego kogoś straszliwy gniew naszych Ojców. Ale to pewnie już wiesz-spojrzał na dziewczynę z ironią. -Podobnie-zaczął wiedźmin wyraźnie akcentując każde słowo-nie można ścinać włosów, ukrywając się, uciekając, bądź wypełniając jakąś misję. Nie dość, że to ściąga gniew bogini Kalipso(no chyba, że ofiarujesz jej ścięte włosy), to jeszcze pokazuje naszym wrogom miejsce naszego przebywania i pokazuje cel naszej wędrówki. Także jeśli ktoś nas śledził i nie wiedział, gdzie i po co jedziemy, to już wie. Myślałem, że jako prawie boska istotka wiesz o tym. Mam nadzieję, ze jesteś z siebie zadowolona-zakończył jadowitym szeptem Yerald.-Sophie ścięła włosy podczas ostatniej nocy ze mną. Jak miałem wrócić z "pracy" mieliśmy ruszać na południe, uciekać. Wróciłem, a jej już nie było...-powiedział cicho. -Dalej chcesz jeść sarenkę, czy ruszamy?-spytał po chwili wiedźmin, siadając na konia. -Przynajmniej teoretycznie wybór należy do Ciebie-dodał.
 
Geralt z Rivii jest offline