Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2008, 14:35   #34
merill
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
- Dzięki, panie O`Donnel..., na pewno skorzystamy z informacji. Powiedzcie mi jeszcze skąd wzięły się te matoły? Te ćwoki nie spostrzegłyby Łowcy czy Piły, nawet jakby im dupę odrąbywał,a pchają się na miejsce wypadku? Jak się nazywają albo co?

Poczekał, aż farmer udzieli mu odpowiedzi i odszedł do Alexa.

- Ponoć te barany nie przeszukują jeszcze południowej części pola - powiedział do sierżanta, tak by pseudo najemnicy nie usłyszeli. - Może się tam wybierzemy? Zbadam ślady, jeśli jakieś będą i może będziemy wiedzieć co robić? Maszyna podążyła na zachód, farmer mówił, że widział jakąś istotę, która niby sterowała tym urządzeniem, ale nie wiem czy nie przywidziało mu się, strasznie od niego zalatywało burbonem samoróbkom...

Rozglądał się cały czas po obozowisku speców, szukając wzrokiem składowiska jakichś łatwopalnych substancji, benzyny, amunicji, chemikaliów. Miał plan... jak utrudnić tym zadufanym w sobie jajogłowym życie. W głowie jarheada narodził się plan...
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline