Spaceruję po lesie, oddając rozmyślaniom jak wysoka jest kara za mord na inkwizytorze (o ile pamiętam nie jest ona za wysoka - kto by tam tęsknił ... ) oraz co jest lepsze do skrytobójczych ataków: łuk czy kusza?
[user=375] A powaznie to zawijam spowrotem pod karczmę - jesli ma ona okno w poblizu stolu z wedrowcem i krasnoludem to usadzam sie pod nim, probując cos podsluchac. Ewentualnie jesli są jakies szpary w scianach :P Oczywiscie rozglądając sie na boki, czy ktos oknem nie wyglada, etc. A jak nie ma okna albo mozliwosci bezpiecznego podsluchu, to .... -> [/user] ... Potem spaceruje po wiosce podpytując ludzi odnosnie wydarzen we wsi i na trakcie. |