Ok, jestem za "wytrzeźwiałką".
Faktycznie, nie wziąłem pod uwagę historii graczy. Niezwykle trudno jest uwzględnić coś, czego się nie zna. Zresztą, to była tylko luźna propozycja i cieszę się, że pomysł się przyjął. Nie do końca miałem na myśli sposób na zetknięcie BG lecz na jakieś wspólne wspomnienia. Pomysł Toma jest bardzo dobry; zarówno styka graczy tu i teraz, jak i "obdarowuje" ich przeżyciem, o którym warto opowiadać.
__________________ wchodzimy pierwsi, wychodzimy ostatni |