Tak sobie pomyślałem - a jeśli zombie potrafiły zarażać swoim zombizmem niektóre zwierzęta np: psy to może byśmy mieli jakąś ubarwioną rozgrywkę (przed zombie-psem na pewno nie uciekniesz
). Pomyślałem też, że zombie jedzą ludzkie mięso i mózgi w celu utworzenia aktywnych ognisk choroby (to co zeżrą zaraża się zombizmem. Po pewnym czasie zombie pęka, a jego pożarte mięso i mózgi roznoszą zombizm w jakiś nieokreślony sposób (który byśmy ustalili). Poza tym zombie musiałyby żreć bardzo długo by móc wreszcie wybuchnąć.
To tak do zombiaków, bo musimy ustalić po co jedzą ludzi i w ogóle musi być jakaś logika w ich postępowaniu przyjęta przez wszystkich. To jednak tylko pomysł. Jeśli ktoś się sprzeciwi no to cóż. Pogodzę się z porażką.