Max Richter, jak miło
The Blue Notebooks to zdecydowanie najbardziej udany krążek, ale od siebie polecam też pozostałe, równie warte przesłuchania.
Ja ostatnio męczę soundtrack do Mononoke Hime. Główny temat spodobał mi się tak bardzo, że go męczę nawet na keyboardzie :P Poza tym wałkuję coś, co nazywa się Amber Asylum, przyjemny dark ambiencik.