Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-04-2008, 19:01   #318
Drzewiec
 
Reputacja: 1 Drzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodze
Stan Hamilton

Stan chciał spać. Długo, spokojnie spać po tym durnym, długim, ciężkim dniu. Miał zamiar spać najdłużej, jak się da. Oczywiście nie dane mu to zostało...
Stanowi zdawało się, że usłyszał swoje własne, ciche chrapnięcie, gdy otworzył oczy. Ze snu wyrwał go huk, a zaraz potem- znany odgłos.
Czy oni nie mogą mieć spokojnego dnia?
Instynktownie naciągnął na siebie płaszcz i chwycił za zabezpieczonego Desert Eagle`a. Wszystko miał w zasięgu ręki. Przetarł oczy i chwilę nasłuchiwał- nie, to tu, nikt ich nie atakuje... Jeszcze...
- Dobra panowie... - zachrypniętym głosem rzekł Stan.- Okopujemy się, spływamy jak najdalej od strzałów, czy po prostu czekamy i nie kusimy losu?... Jeśli chcecie znać moje zdanie, to naprawdę mam dość przygód na najbliższe kilka dni... zieew... Jeszcze bym pospał...
 

Ostatnio edytowane przez Drzewiec : 01-04-2008 o 19:27.
Drzewiec jest offline